Na papierze.

Fiero wygląda imponująco, ale tylko na papierze. Poza nim niestety okazuje się, że kompozytowe nadwozie i prymitywna mechanika składają się na auto urocze, ale jednak niepozbawione braków.

Pozornie, ten Pontiac sukces miał w kieszeni. Świetna sylwetka, dwuosobowe kabina i układ jezdny z silnikiem za plecami. Cóż, nieco później Toyota wzięła tę receptę i zrobiła z niej świetną MR2, która potem doczekała się kilku pokoleń sportowego auta. A Fiero nie.

Owszem, po samochodzie pierwszej serii, pojawił się jeszcze następca. Nieco bardziej nowoczesny z wyglądu, trochę bardziej drapieżny, ale wrażenia z jazdy pozostały bez zmian a prostota wykorzystanych metod produkcji nie dawała nigdy o sobie zapomnieć.

Co nie zmienia faktu, że mały Pontiac miał zawsze swoich zwolenników, którym właśnie podobał się jego styl rebelianta i fakt, że amerykańskie auto nosiła znamiona supersamochodu a kosztowało w zakupie tyle, co zwykły sedan.

Kupno Fiero w Polsce, na dodatek w ładnym stanie, w jakim ten egzemplarz zdaje się przebywać, graniczy dzisiaj z cudem i zachęcam każdego zainteresowanego do szybkiego zbadania oferty. O ile nie przeszkadza wam składania obietnic, których potem nie idzie dotrzymać.

Bo takie właśnie jest Fiero.

Pontiac Fiero

Rocznik: 1984

Cena wywoławcza: 23 900PLN

Link