45
Kogo nie zapytam to z człowieka szydzi, ale jak spytać czy by chcieli być na jego miejscu z tym całym majątkiem, urzędem i Melanią to argumentacja nagle traci na sile. Z wielkiej szydery zostaje słabe kwękanie a potem cisza.
Podobnie jest z amerykańskimi limuzynami z lat 80. Niby wiemy, że mają same kanty i welury, silniki słabe pomimo wielkiej pojemności a skrzynie biegów dają nam (a w zasadzie sobie) do zabawy raptem trzy biegi, ale jakoś zebrane do kupy to wszystko ma jednak sens.
To może nie jest finezja godna Citroena, ale po ponad trzydziestu latach na drodze taki Pontiac okazuje się często w lepszym stanie niż niejeden Francuz. Inna rzecz to fascynacja Amerykanów wszystkim co francuskie. I znowu, dla nas raczej niezrozumiałe a dla nich fantazyjne.
Cóż poradzić, tak jest świat zbudowany i Lincoln w wersji „Cartier” – jak tutaj – to niedościgniony sposób na zaistnienie pod witrynami Piątej Alei. Dlatego właśnie jest Parisienne, żeby pospolity Caprice Classic nabrał nieco pudru i różu i olśnił wszystko na nowo. Jak Donald.
Pontiac Parisienne
Rocznik: 1986
Cena wywoławcza: 45 000PLN
Telefon: 505 866 095