Przy nawet maksimum dobrych intencji, nie da się o 309 powiedzieć, że jest ładny. Można za to powiedzieć, że jest większy i wygodniejszy od 205 a to już coś.
Jest jeszcze coś, co sprawia, że spotkanie z dobrze zachowanym egzemplarzem 309 jest bardziej prawdopodobne, niż w przypadku jego mniejszego kuzyna. Otóż zapewne właśnie ten deficyt urok spowodował, że samochody tej serii rzadziej wypuszczają się z dala od domów. Całkiem jakby ich właściciele poniewczasie pojęli swój błędny wybór i ukrywali 309 przed oczami sąsiadów.
Cóż, dla kupującego po latach, taka okoliczność zdaje się nieść same pozytywy. Kontrast między nim a 205 już się nieco zatarł. Przy odrobinie dobrych chęci można nawet argumentować, że się wolało 309, bo jest zwyczajnie praktyczniejszy. No bo jest.
Samochód w aukcji wylicytowano na 5600EUR, ale to nie usatysfakcjonowało właściciela, który następnie dał szansę na zakup w cenie 6225EUR, czyli w sumie niewiele więcej, ale starczy mu na pokrycie kosztów udziału w aukcji i wyjdzie „na czysto”. O ile znajdzie się chętny.