W życiu trzeba mieć w ręku kilka spraw, ale dystans do siebie to jedna z najważniejszych. Cóż, gdy ktoś bierze siebie nad wyraz serio to zwyczajnie nie ma kiedy spuścić z tonu. Co szkodzi.
Z drugiej strony, trzeba mieć naprawdę stalowe „cojones” żeby wyjechać na miasto różową Pandą. O ile taki samochód w wydaniu z plastiku jeszcze przystoi Barbie, to jednak gumowy Ken wolałby zapewne coś bardziej męskiego. O prawdziwym Kenie nie wspominając.
Patrząc na tę Pandę przypomniał mi się wspaniały teledysk szwedzkiego zespołu Aqua, który w przerysowany i ironiczny sposób interpretował sztuczność i plastikowość (załączam do obejrzenia) i nasunął również refleksję, że różowa Panda jest taką właśnie drwiną z plastiku.
OK, sama jest plastikowa do bólu, ale Panda to wciąż świetny wybór jeśli chodzi o cenowo dostępną klasykę. Natomiast atutem tego egzemplarza jest dodatkowo to jego tzw. przerysowanie. Nie da się oderwać oczu od pojazdu, a później kierowcy.
Fiat Panda
Rocznik: 1992
Cena wywoławcza: 8 300PLN
Telefon: 792 401 884
