Festiwal wibracji.
Diesel i trzycylindrowy to murowana recepta na niekończące się wibracje, ale okazuje się, że Japończycy potrafili sobie jakoś radzić z tematem i zamiast pakować te napędy wyłącznie do kosiarek, zdecydowano o instalacji pod maską samochodu osobowego.
Wiadomo, nie można tu oczekiwać cudów. W końcu sama idea trzycylindrowego silnika już brzmi jak coś niewyważonego. Kto jednak miał okazję obcować z takimi jednostkami ten wie, że za cenę kultury pracy dostajemy coś co można z grubsza nazwać charakterem.
Lepiej w tej kwestii wypadają trzycylindrowe benzyniaki bo poza umiarkowaną wibracją serwują fajne odgłosy pracy. Diesel nie może się tutaj równać, ale w niewielkim aucie taki napęd może tez dawać sporo frajdy a w każdym razie coś się dzieje w tym długim czasie kiedy pojazd przyspiesza.
I znowu, przy swojej masie własnej w granicach 800kg ten silnik naprawdę daje radę aczkolwiek deklarowane w ogłoszeniu 54 konie mocy nie do końca zgadzają się z tabelkami, do których zerknąłem. Tamte wskazują na niecałe 40 kucyków i to wydaje mi się bliższe prawdy.
Daihatsu Charade
Rocznik: 1991
Cena wywoławcza: 11 500PLN
Telefon: 510 040 499
