Nazewnictwo stosowane przez Renault przyprawia chwilami o dreszcze. Raz używają numerów by za chwilę kompletnie o nich zapomnieć i korzystać tylko ze słów. Chyba, że akurat stosują kombinację obu sposobów. Co też nie jest takie znowu rzadkie.
Gdybyście zagłębili się, w co wątpię, w historię modelu 21, głowa rozboli was jeszcze bardziej. Zresztą, wystarczy sięgnąć po stosowny tekst przygotowany przez kolegę Michała Trzcionkowskiego dla „Classic Auto”, w którym wyjawia on całą, a niełatwą, prawdę.
„21” występował w sumie w niewielu wersjach, bo tylko jako sedan, kombi i hatchback. Wydawać by się zatem mogło, że wszystkie wersje zbudowano w podobny, o ile nie ten sam, sposób. Jakież by to jednak było błędne założenie. W Mercedesie może tak by zrobili, ale na pewno nie w Renault.
Poza przeróżnymi kombinacjami ustawień silnika (wzdłuż i w poprzek), dochodzi tam jeszcze kwestia różnego rozstawu osi w zależności od wersji nadwoziowej. To może wygląda dobrze w salonie marki w latach 90., ale nie kiedy poszukujemy części zamiennych trzy dekady później.
Co nie zmienia faktu, że Renault 21 Nevada (to właśnie ta nazewnicza kombinacja) od zawsze mi się podoba, a osobliwie w pierwszej wersji nadwoziowej i koniecznie z tym elastycznym silnikiem benzynowym 2.2, który był też pod maską Espace, ale i np. Traffica.
Renault 21 Nevada
Rocznik: 1989
Cena wywoławcza: 14 900PLN
2 komentarze
Kiedyś Nevada to było moje WIELKIE marzenie. Do dziś bym jeździł.
Jak mniemam, nie zostało zrealizowane, a takich okazji nie zapowiada się wiele ;).