Pasjonat.

Niektórzy znają moją, przyznaję nieco chorobliwą, skłonność do nabywania kiepsko wyposażonych samochodów. BX Leader czy bazowe Y10 to tylko dwa z długiej listy niechlubnych przykładów. Ale nawet ja nie pokusiłbym się o zakup takiego Sunny.

I nie żebym uważał, że Nissan jest kiepsko wyposażony. Wręcz przeciwnie, ma wszystko to co w tamtym czasie Japończycy oferowali w tym modelu. Chociaż z drugiej strony, nie widzę tu żadnego z możliwych dodatków. Czyli takie diesel golas.

Skoro o silniku mowa, te wysokoprężne jednostki należały do naprawdę udanych. Japończycy mieli w historii taki okres, że ich diesle pracowały z większą kulturą niż silniki europejskiej konkurencji. Nie były może super mocne, ale dobrze się zachowywały.

Nie mogę też powiedzieć, że ten Nissan, zwłaszcza w całkiem eleganckim kolorze nadwozia, jakoś specjalnie razi moją estetykę. To poprawnie i nawet zgrabnie narysowany sedan. Znając wersję trzydrzwiową, rzekłbym nawet, że to jest ładniejsze rozwiązanie.

Cóż z tego wszystko skoro emocji i tzw. jaj jest w tym aucie tyle co kot napłakał. Praktycznie zero. Jest poprawny i ekonomiczny, na pewno. Nie budzi jednak nawet jednego oka kiedy pojawia się w zasięgu radaru. Powiecie może zatem sleeper?

Tego ostatniego z możliwych atutów oszczędził mu sam sprzedający kiedy wpisywał w formularzu cenę zakupu. Doskonale wiem, że bywają miejsca w internecie gdzie taka cena by nawet przeszła, ale to nie jest jedno z nich. Czy przejdzie gdzie indziej? Zobaczymy.

Nissan Sunny

Rocznik: 1987

Cena wywoławcza: 39 900PLN

Telefon: 660 737 184

Link