Nie ma nic dziwnego w tym, że ponad 30-letnie samochody nie pojawiają się w ofertach zbyt często. Właśnie dziwne jest kiedy nie tylko takie auto udaje się znaleźć a na dodatek jego stan przyprawia każdego miłośnika motoryzacji o zawrót głowy.
Ktoś powie, że w głowie to może komuś zawrócić Alfa Romeo, ale na pewno nie Audi, ale proponuję dokładnie przemyśleć opowiedzenie się za takim twierdzeniem. Najlepiej zresztą wypowiedzieć się po obejrzeniu zdjęć tego egzemplarza.
Wyprodukowany w 1989 roku 100 Avant przejechał do tej pory niecałe 80 tysięcy kilometrów i prezentuje się jak nowy samochód. Polakierowana w kolorze Zermatt Silber karoseria jest idealnie prosta i równa. Pod maską tkwi czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 90 koni, a na pokładzie znajdziemy takie udogodnienia jak elektryka szyb, centralny zamek i szyberdach. Jest też radio.
Na tę chwilę samochód jest po dużym przeglądzie, z aktualnym badaniem technicznym, gotowy do jazdy. Blacharsko i lakierniczo nie ma żadnych uwag, podobnie w kabinie. W komplecie trzy kluczyki, wszystkie książki serwisowe i broszury z epoki. Cud.
