Wiosną ubiegłego roku zrobiłem pierwsze podejście dodania systemu ogłoszeń do Likonic. Wtedy myślałem, że będzie zarazem ostatnim, ale stało się tak, że trzeba było wszystko zrobić, niejako, od nowa. Nie żałuję, ten aktualny przebija tamten znacząco.
Miłośnicy klasyków wiedzą, że jest w Polsce kilka źródeł ogłoszeń samochodowych, np. OLX czy Otomoto. Jednak te serwisy nie wydzielają specjalnie klasyków. Tam wrzuca się wszystko hurtem. To nie znaczy, że klasyka tam nie uświadczysz, ale znalezienie go nie będzie łatwe.
O wiele prościej jest w przypadku poznańskiej Giełdy Klasyków. Zaczynali od sesji fotograficznych, a skończyło się na proponowaniu własnych samochodów wraz z wieloma innymi. To jest, moim zdaniem, w dużej mierze, wyznacznik polskiej sytuacji rynkowej.
Kiedy myślałem o swoich ogłoszeniach to wiedziałem, że nie ma sensu konkurować z Giełdą (poza tym, że się znamy i lubimy, a mój skuter wziął się właśnie od nich). Natomiast miałem poczucie, że polski miłośnik klasyki ma apetyt na więcej.
To więcej, z kolei, trzeba było pozyskać za granicą. Wierzcie mi, wykonana została spora praca, aby te zasoby wam przedstawić. Powoli te ogłoszenia spływają, ale to dopiero początek. Będzie tego więcej, ale nie na tym chciałem się tutaj skupić.
Treść jest bardzo ważna, ale chciałbym zwrócić uwagę na konstrukcję systemu ogłoszeniowego Likonic Ads i jego możliwości. Przede wszystkim, proponuję wam samochody klasyczne i daily, ale przyjąłem ograniczenie wiekowe – pokazujemy auta (i jednoślady) minimum 20-letnie.
Samochody pozyskujemy od sprawdzonych firm, specjalizujących się w klasykach, a nie takich, którym ktoś do lawety dokleił coś starszego i teraz na siłę pompują cenę na rynku klasyków. W przypadku młodszych aut, również polegamy na sprawdzonych dostawcach.
Zauważyliście, że teksty ogłoszeń nie są po polsku. Spokojnie, niedługo będą. Ciągle jesteśmy na etapie rozruchu. Kiedy on już nastąpi – potrzeba na to max miesiąca do dwóch – Likonic Ads dorzuci do przeglądania również inne usługi.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma ochotę jechać w ciemno po samochód do Czech (blisko) czy Austrii (dalej). Dlatego zaproponujemy możliwość sprawdzenia zdalnie samochodu i uzyskania raportu na temat jego kondycji.
Jeśli raport wypadnie zadowalająco, będzie można również zlecić transport wybranego klasyka do swojego domu czy garażu. W czasach pandemii takie usługi mocno się upowszechniły, a my również nie chcemy was niepotrzebnie narażać.
Skoro o tym mowa, możliwe też będzie uzyskanie korzystnego ubezpieczenia i kredytu, ale to jeszcze za chwilę. Z kolei już działa możliwość przełączania waluty ogłoszeń. Ustawiliśmy je dla PLN, EUR i czeskich koron, bo liczę na ogłoszenia aut z Polski, którymi zainteresujemy sąsiadów.
Tak trzeba na to bowiem spojrzeć. Nie tylko udostępniamy polskim miłośnikom klasyki zasoby bliskich sąsiadów, ale również dajemy wam szansę na pokazanie się na rynkach dotąd słabo przez Polaków eksplorowanych. Zapraszam, dodawajcie ogłoszenia.
Żeby zaś ten proces wam uprościć, Likonic Ads będzie niedługo dostępny jako aplikacja na wszystkich platformach smartfonowych. Z apką Likonic Ads, poszukiwanie pojazdów i korzystanie ze wszystkich wymienionych wyżej usług, będzie dziecinnie proste. I pod ręką, w zasadzie palcem.
Ogłoszenia Likonic Ads ruszyły z początkiem stycznia. Proszę was o tolerancję na drobne błędy i potknięcia. Przysyłajcie też swoje uwagi – tutaj – będziemy poprawiać serwis, zależy nam na jego sprawnym funkcjonowaniu i waszej wygodzie.
W pierwszych dniach do platformy dołączyło kilkanaście firm, pojawiło się około 200 ogłoszeń. Obiecuję, będzie ich więcej. Mam też nadzieję, że proponowane pojazdy trafią w wasze gusta i potrzeby.
