Kupić klasyka czy tylko, okazjonalnie, z niego korzystać? Z jednej strony, spory wydatek, stałe koszty, a auto ciągle to samo. Z drugiej, spijanie samej śmietanki, chociaż może wcale nie takie tanie.
Nie ma tutaj rozwiązań idealnych. O ile jednak dotąd nie było alternatywy dla samego posiadania auta, teraz zaczynają się pojawiać. Powstają kluby, gdzie można, za stałą roczną opłatą, korzystać z parku przygotowanych do jazdy samochodów. Rok 2019 przyniósł też zupełnie nową inicjatywę.
O „Drive Story” usłyszałem wiosną i od tamtej pory obserwowałem poczynania inicjatora tej akcji, Jakuba. Ten zebrał kilka starszych BMW, uroczych klasyków, i zaproponował zainteresowanym wspólne spędzanie czasu na pojazdówkach, miłych obiadach, ciekawych rozmowach.
Innymi słowy, dostrzegł to, co wszyscy, z czasem, zauważamy. Mianowicie, że samochód jest świetnym pretekstem do zadzierzgnięcia relacji międzyludzkich. Trochę, jak golf czy inne, tego typu zajęcia. Nie znamy się, ale widać coś nas łączy, skoro wylądowaliśmy w takich samochodach.
Spotkanie w mokotowskim forcie zakończyło działalność „Drive Story” w tym sezonie. I słusznie, zaczyna być chłodno, mokro, to już nie są wymarzone warunki do podróżowania klasykiem. BMW Kuby trafią teraz na przeglądy i kosmetyczne poprawki, aby były gotowe na wiosnę.
Ciekaw byłem czy taka forma obcowania z klasykami sprawdzi się. Po tym, co widziałem przy okazji zakończenia sezonu, wydaje mi się, że ma szansę. Z małym zastrzeżeniem, to nie jest sport dla każdego i na pewno nie tak masowy, jak np. maratony.
Z drugiej strony, oczywiste jest, że nie sposób prowadzić ciekawej konwersacji, gdy dookoła harmider. Osobiście, nie lubię tłumu i hałasu. Dlatego jestem zdania, że cała koncepcja ma sens i szanse powodzenia na dłuższą metę.
W działania Jakuba dostrzegam jeszcze jeden plus. Otóż, przyciąga on do starszych samochodów ludzi, którzy nie zaglądają do ogłoszeń, nie bywają na spotach pod Narodowym. Są zupełnie skąd indziej, a jednak potrafią dostrzec piękno wypolerowanego chromu i zachwycić się patyną.
Więcej informacji – tutaj.