To już się robi nudne, że uczestnicy ostatniej eliminacji Interia Drive Cup mieli zapewnione to co w ściganiu najlepsze bo tor i trasa, ale warunki to można było im zafundować mokre przynajmniej raz w tym sezonie.
Taka sytuacja w eliminacjach Pucharu Interii w zasadzie nie powinna mnie wcale dziwić. W końcu rozmawiałem na ten dokładnie temat z organizatorem zawodów – Marcinem Miziakiem – tutaj – a on zapewnił mnie, że deszcz omija jego impreza z daleka.
Zawody poprzedził piątkowy trening, oraz sobotnie poranne eliminacje. Czasówka pozwoliła na ustawienie numerów startowych w taki sposób, by zminimalizować możliwość dogonienia się na trasie, co pozwoliło na start co 20 sekund.
130 zawodnikom trasa w dół kieleckiego toru zapewniła maksimum emocji i walka o miejsca w klasach i grupach trwała do ostatniego przejazdu.
Wszystkie wyniki znajdziecie www.drivecup.pl
Ostatnia eliminacja odbędzie się na Silesia Ring 7 listopada. Może wtedy popada .
Zdjęcia: Agnieszka Kujawa – www.agniess.pl .