Nie wdając się w głębokie rozważania, mamy do czynienia z kitcarem opartym o genialny model „Seven” zbudowany przez twórcę Lotusa, Colina Chapmana. Jedynym założeniem jego projektów było: „Less is more”.
Jak to działa, najlepiej przekonać się porównując przejazd po Torze Jastrząb w wykonaniu Malucha i takiego Westfielda. Wiadomo, inny silnik, zawieszenie, w ogóle co innego, ale właśnie chodzi o to, że w bezpośrednim porównaniu najlepiej to widać.
Filmik z wnętrza Malucha nakręciłem dla was dzięki uprzejmości Tomasza Szutera, który był też na tyle wspaniałomyślny, że zaprosił mnie na prawy fotel swojego bolidu. Dawno już jazda samochodem nie dała mi tyle radości, ale przyznaję, drugiego kółka już nie chciałem jechać.
Z kolei właściciel pomarańczowej szuflady, pan Andrzej Sroka to człowiek którego nie zdążyłem złapać w Jastrzębiu, ale na pewno jeszcze wrócę do tematu. Filmik złożył dzisiaj więc macie pod nosem totalną świeżynkę, nie mylić ze świeżonką.
Moja ostatnia rada przed startem to podkręcenie głośników bo oba samochody mają do zaproponowania wspaniale brzmiący soundtrack. Przykro trochę, że w przypadku Westfielda wszystko trwa tak szybko a wygląda tak prosto.
Realizmu przejazdowi po Torze Jastrząb dodaje na pewno onboard z Malucha. Tu widać, że cały czas trwa walka. O tempo, o biegi, o przyczepność, o zwycięstwo 😉.