Tegoroczne Puchary wyścigowe odbywają się rzadko i to zapewne wpływa na rekordową frekwencję podczas kolejno rozgrywanych zawodów i druga eliminacja CA Cup na Torze Jastrząb nie była tutaj żadnym wyjątkiem.

Gorący weekend na torze wyścigowym to może nie jest wymarzony sposób spędzania wolnego czasu dla większości, ale z pewnością dla grupki entuzjastów okupujących niewielkie zaplecze Toru Jastrząb na pewno tak.

To była dopiero druga eliminacja tego pucharu w tym roku i trzeba przyznać, że w porównaniu z minionymi sezonami, tak okrojony kalendarz startów na pewno dla wielu jest wielkim rozczarowaniem.

Nie ma jednak co narzekać, zawody jakoś się odbywają a obiekty w Polsce są do nich coraz lepiej przygotowane i na przeszkodzie zawodnikom oraz organizatorom może teraz stanąć chyba tylko fatalna pogoda, ale ta sprzyja w sezonie 2020 ścigantom.

Nie inaczej było w weekend 15-16 sierpnia w okolicach Radomia. Asfalt rozgrzany tak, że trudno na nim siadać bez pobrania próbek nawierzchni na spodniach, co dla opon akurat było bardzo korzystne. Mniej dla układów chłodzenia, zwłaszcza w starszych samochodach.

Klasyki w Pucharze Classic Auto wcale nie stanowiły jakiejś mniejszości. Na czele z Volvo PV i prowadzonym przez Andrzeja Jaroszewicza Amazonem pana Wodzińskiego, w stawce załapały się też młodsze modele szwedzkiej marki, przeróżne Toyoty i Hondy, a przede wszystkim dwa Maluchy.

Miło widzieć, że auta tworzące kiedyś prawdziwą sól ziemi wyścigów w Polsce wracają na tory a wspaniała przejażdżka na prawym fotelu bolidu Tomasza Szutera przeniosła mnie w czasy kiedy sam jeździłem Maluchem, chociaż przyznaję, że nigdy tak dynamicznie.

W tym miejscu kalendarza, wydarzenia proponowane przez CA Cup nabierają nieco tempa, bo już w końcu miesiąca kolejna runda tego cyklu. Tym razem przy okazji organizowanego w Nadarzynie Oldtimer Show, największej tego typu imprezy wystawienniczej w naszym kraju.

Nadarzyńska runda również obejmie dwa dni gdzie w sobotę będą miały miejsce treningi a w niedzielę przejazdy na czas i punktowane do klasyfikacji Pucharu. Zapraszam do obejrzenia filmu z Jastrzębia i z góry przepraszam za jakość dźwięku.

W ramach rekompensaty ukryłem niespodziankę więc warto nawet przewinąć prawie do końca żeby posłuchać jak Maluch ryczy na torze ;).

Dodaj media
Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru pliki przeznaczone do przesłania. Maksymalna liczba przesyłanych plików wynosi 30.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru plik przeznaczony do przesłania.

1 komentarz

Piotr Szablewski 22/11/2024 - 10:03

Onboard horror, ale musiała być frajda.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Akceptuje Więcej