Plebiscyt Lajkonik Roku zrodził się przed laty a teraz został reaktywowany. Udział w comiesięcznych głosowaniach biorą wszystkie samochody, które uda nam się opisać w danym miesiącu, a w lutym było ich tylko osiem kiedy miesiąc wcześniej aż 10. Ktoś powie, że niewiele, ale jak na klasyki w środku zimy to uważam, że nie ma tragedii.
Dla tych, którzy nie brali udziału w styczniowej zabawie, mam kilka nowych informacji. W sumie, dotyczą one wszystkich. W Plebiscycie można oddać głos na dwa sposoby, po zalogowaniu i bez niego. Zalogowanie to oczywiście chwila poświęcona uprzednio na rejestrację, ale moim zdaniem warto jej dokonać i w najbliższych miesiącach będziemy rozwijać uzasadnienie. Dość powiedzieć, że otrzymacie powiadomienie o kolejnym głosowaniu, o nowych wpisach, ale również nabędziecie praw do losowania nagród, o których niebawem.
Innymi słowy, bawmy się dobrze i pamiętajmy, że na koniec, w 2024 roku, czeka nas wybór Lajkonika Roku. Tego wybierzemy spośród zwycięzców comiesięcznych głosowań. Pierwszego finalistę już zresztą mamy, i będzie to na pewno mocny rywal, jest nim RenaultAlpine A310. Nie obstawiam żadnego z samochodów z lutego (chociaż swój głos oddałem bez żadnego wahania, ale nie napiszę na co, żeby nie wpływać na wasze wybory), ale jestem ciekaw jaka będzie w tym miesiącu dramaturgia.
Marcin Suszczewski